Nie zabijajcie mnie ! XD
Witam Was po .... Lekkiej przerwie xD
Żyje i mam się dobrze ;x
Rodział w zasadzie jest krótki .,,
I miałam go wstawić jakiś czas temu, ale miałam sporo na głowie xD
Walcze z brakiem weny, ale są już jakieś postępy x.x
Do następnego rozdziału kochani !
Na pewno będzie dłuższy niż ten ;x
--------------------------------------------------------------
~
Girl-> Friend
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami...
Podążam za Tobą swoimi myślami...
W pewnym momencie zaczęliśmy spędzać ze sobą każdy dzień.
Tak, jakbyśmy byli jednością.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi z czasów dzieciństwa.
Często wspominam nasze pierwsze spotkanie.
Doskonale pamiętam nasze wspólne spacery.
Płatki kwiatów w Twoich długich włosach,
Twój melodyjny śmiech, Twój temperament i zabawny upór.
Byłaś inna niż wszyscy i dlatego bardziej Cie lubiłem.
Te chwile mogłyby trwać wiecznie.
To bez różnicy gdzie patrzę,
Wszędzie widzę Ciebie w swoich wspomnieniach.
Na zawsze w moich myślach...
Tak, jakbyśmy byli jednością.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi z czasów dzieciństwa.
Często wspominam nasze pierwsze spotkanie.
Doskonale pamiętam nasze wspólne spacery.
Płatki kwiatów w Twoich długich włosach,
Twój melodyjny śmiech, Twój temperament i zabawny upór.
Byłaś inna niż wszyscy i dlatego bardziej Cie lubiłem.
Te chwile mogłyby trwać wiecznie.
To bez różnicy gdzie patrzę,
Wszędzie widzę Ciebie w swoich wspomnieniach.
Na zawsze w moich myślach...
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuje ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że...
~
- Rosie oddaj mi toooo... - mruknął i w końcu zabrał mi tą kartkę.
- Aigioooo ... - mruknęłam niezadowolona. Jestem pewna, że to piosenka. Sam ją napisał ? Tylko dlaczego nie pozwala mi jej przeczytać ? Wstydzi się ?
- Aleś się naburmuszyła... - stanął naprzeciwko mnie, bez kartki. - No już rozchmurz się.
- Nie. - mruknęłam i ułożyłam usta w podkówke.
- Hahaha - zaśmiał się
- No i co się śmiejesz ? Jestem na ciebie zła.
- Wae ? - zapytał nadal się śmiejąc
- No bo nie pozwoliłeś mi tego przeczytać. To nie fair. - walnęłam go lekko w ramię.
- Ale się uparłaś no.... I tak tego nie dam ci przeczytać.
- Ale powiedz mi chociaż dlaczego ?
- No bo..... Nie.
- Aigoo... To nie jest argument.
- Co tam ? - nagle z łazienki wyszedł Yun. Ma mokre włosy, dobrze że chociaż jest ubrany.
- A nic. - uśmiechnął się do niego Gin
- Nie nic. Gin nie pozwala mi przeczytać swojej piosenki ! - mam wrażenie, że zachowuje się jak mała dziewczynka. To tylko moje wrażenie, prawda ?
- To nie jest piosenka....- Gin się zawstydził. I to właśnie potwierdziło, że jednak mam rację uważając to za piosenkę.
- Ooo znalazła ją ? - Yun się wyszczerzył. A więc on wie o czym ja mówię !
- Przez przypadek. - chłopak strzelił facepalma.
- Skoro z ciebie nic nie wyciągne... Yuuuuun..... Nie doczytałam jej do końca, możesz mi o niej coś powiedzieć ?
- Widzisz.... - zaczął
- Nie ! - Kyugin podbiegł do Yuna i przyłożył mu dłoń do ust uciszając go.
- Aiii... Jak ty traktujesz swojego Hyunga ? - mruknął starszy
- Przepraszam... Hyung. - westchnął Gin i odwrócił się do mnie.
- Eh... Nie możesz po prostu.... Zapomnieć, że to widziałaś ?
Ha ?! Zapomnieć ? On chyba na prawdę nie chce żebym to widziała. Ale to na serio nie fair, tym bardziej, że teraz wiem, że Yun wie o co chodzi. Zapewne nic mi nie powie. Spojrzałam na Gina. Jest nieco zdenerwowany. Dobra, na razie odpuszcze... Przecież chyba gdyby uznał tą piosenkę za jakieś swoje wielkie osiągnięcie, to sam by mi ją pokazał. Tak... Na pewno.... Może jej nie skończył ? Eh...
- Dobrze.... - niech mu będzie. Dostrzegłam ogromną ulgę na jego twarzy. Resztę wieczoru spędziłam w ich towarzystwie. Na temat mojego znaleziska nie odezwał się żaden, a ja wzrokiem nadal szukałam miejsca gdzie Gin mógł schować tą kartkę. Przecież jej nie wyrzucił.
Przez całą noc niesamowicie mnie nurtowała treść pierwszych wersów. Nie ma opcji, muszę znaleźć tą piosenkę.
**
Zapukałam lekko do znajomych drzwi. Jest pora śniadaniowa, a wczoraj umówiłam się z chłopakami, że zjemy coś razem. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu.
9.21
Czyżby jeszcze spali ? Wątpie.... Chociaż nigdy nie wiadomo. Zebrałam w sobie troche odwagi, żeby pociągnąć za klamkę. Weszłam niepewnie do środka. Od razu w oczy rzuciły mi się dwa zaścielone łóżka. Gdzie oni są ? Wtedy usłyszałam jak coś spadło w łazience i charakterystyczne westchnięcie.
- Yun to ja ! - krzyknęłam przez drzwi
- Hej Rose ! Ogarne się i wyjdę ! Gin zaraz powinien być.
- A gdzie poszedł ?
- Do sklepu
- Ok ! - usłyszałam jak odkręcił wodę. Usiadłam sobie na łóżku Gina. Doznałam olśnienia. Przecież to idealna okazja żeby znaleźć tą kartkę. Uśmiechnęłam się pod nosem i zaczęłam rozglądać. Nic mi to nie dało. Wstałam więc z łóżka i podeszłam do szafki nocnej. Niepewnie otworzyłam szufladkę.
Nie rób tego Rose.
Odezwało się moje sumienie.
Prosił Cię.
Toczyłam wewnętrzną walkę.
Gdyby chciał sam by Ci ją pokazał. Nie możesz grzebać w jego rzeczach.
Przyznałam sobie rację. Ale ta pokusa była silniejsza od zdrowego rozsądku. Szybko przegrzebałam szufladę. Pudło.
Nie schowałby tego do szafy, stałam tam wczoraj.... Podejrzewam, że jeżeli położył to wczoraj w miarę bezpiecznym miejscu, to nadal tam jest. Siedziałam u nich do późna, wiem, że niczego nie przekładał. Rano też wątpię żeby to ruszał.
Myśl Rose... Myśl...
To jest na pewno w tej części pokoju.
Wczoraj jak stałam obok szafy, nie słyszałam żeby rozpinał jakieś zamki czy otwierał jakieś inne szafki. To musi być gdzieś luzem.
Zastanowiłam się chwile i spojrzałam na łóżko.
A może by tak....
Kucnęłam i zajrzałam pod mebel. Była tam jakaś torba, a spod torby wystawał róg kartki. Ucieszyłam się. Szybko wyciągnęłam kartkę i usiadłam na dywanie opierając się o łóżko. Wzięłam się za czytanie koślawch znaczków.
~
Girl-> Friend
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuje ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że...
~
- Rosie oddaj mi toooo... - mruknął i w końcu zabrał mi tą kartkę.
- Aigioooo ... - mruknęłam niezadowolona. Jestem pewna, że to piosenka. Sam ją napisał ? Tylko dlaczego nie pozwala mi jej przeczytać ? Wstydzi się ?
- Aleś się naburmuszyła... - stanął naprzeciwko mnie, bez kartki. - No już rozchmurz się.
- Nie. - mruknęłam i ułożyłam usta w podkówke.
- Hahaha - zaśmiał się
- No i co się śmiejesz ? Jestem na ciebie zła.
- Wae ? - zapytał nadal się śmiejąc
- No bo nie pozwoliłeś mi tego przeczytać. To nie fair. - walnęłam go lekko w ramię.
- Ale się uparłaś no.... I tak tego nie dam ci przeczytać.
- Ale powiedz mi chociaż dlaczego ?
- No bo..... Nie.
- Aigoo... To nie jest argument.
- Co tam ? - nagle z łazienki wyszedł Yun. Ma mokre włosy, dobrze że chociaż jest ubrany.
- A nic. - uśmiechnął się do niego Gin
- Nie nic. Gin nie pozwala mi przeczytać swojej piosenki ! - mam wrażenie, że zachowuje się jak mała dziewczynka. To tylko moje wrażenie, prawda ?
- To nie jest piosenka....- Gin się zawstydził. I to właśnie potwierdziło, że jednak mam rację uważając to za piosenkę.
- Ooo znalazła ją ? - Yun się wyszczerzył. A więc on wie o czym ja mówię !
- Przez przypadek. - chłopak strzelił facepalma.
- Skoro z ciebie nic nie wyciągne... Yuuuuun..... Nie doczytałam jej do końca, możesz mi o niej coś powiedzieć ?
- Widzisz.... - zaczął
- Nie ! - Kyugin podbiegł do Yuna i przyłożył mu dłoń do ust uciszając go.
- Aiii... Jak ty traktujesz swojego Hyunga ? - mruknął starszy
- Przepraszam... Hyung. - westchnął Gin i odwrócił się do mnie.
- Eh... Nie możesz po prostu.... Zapomnieć, że to widziałaś ?
Ha ?! Zapomnieć ? On chyba na prawdę nie chce żebym to widziała. Ale to na serio nie fair, tym bardziej, że teraz wiem, że Yun wie o co chodzi. Zapewne nic mi nie powie. Spojrzałam na Gina. Jest nieco zdenerwowany. Dobra, na razie odpuszcze... Przecież chyba gdyby uznał tą piosenkę za jakieś swoje wielkie osiągnięcie, to sam by mi ją pokazał. Tak... Na pewno.... Może jej nie skończył ? Eh...
- Dobrze.... - niech mu będzie. Dostrzegłam ogromną ulgę na jego twarzy. Resztę wieczoru spędziłam w ich towarzystwie. Na temat mojego znaleziska nie odezwał się żaden, a ja wzrokiem nadal szukałam miejsca gdzie Gin mógł schować tą kartkę. Przecież jej nie wyrzucił.
Przez całą noc niesamowicie mnie nurtowała treść pierwszych wersów. Nie ma opcji, muszę znaleźć tą piosenkę.
**
Zapukałam lekko do znajomych drzwi. Jest pora śniadaniowa, a wczoraj umówiłam się z chłopakami, że zjemy coś razem. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu.
9.21
Czyżby jeszcze spali ? Wątpie.... Chociaż nigdy nie wiadomo. Zebrałam w sobie troche odwagi, żeby pociągnąć za klamkę. Weszłam niepewnie do środka. Od razu w oczy rzuciły mi się dwa zaścielone łóżka. Gdzie oni są ? Wtedy usłyszałam jak coś spadło w łazience i charakterystyczne westchnięcie.
- Yun to ja ! - krzyknęłam przez drzwi
- Hej Rose ! Ogarne się i wyjdę ! Gin zaraz powinien być.
- A gdzie poszedł ?
- Do sklepu
- Ok ! - usłyszałam jak odkręcił wodę. Usiadłam sobie na łóżku Gina. Doznałam olśnienia. Przecież to idealna okazja żeby znaleźć tą kartkę. Uśmiechnęłam się pod nosem i zaczęłam rozglądać. Nic mi to nie dało. Wstałam więc z łóżka i podeszłam do szafki nocnej. Niepewnie otworzyłam szufladkę.
Nie rób tego Rose.
Odezwało się moje sumienie.
Prosił Cię.
Toczyłam wewnętrzną walkę.
Gdyby chciał sam by Ci ją pokazał. Nie możesz grzebać w jego rzeczach.
Przyznałam sobie rację. Ale ta pokusa była silniejsza od zdrowego rozsądku. Szybko przegrzebałam szufladę. Pudło.
Nie schowałby tego do szafy, stałam tam wczoraj.... Podejrzewam, że jeżeli położył to wczoraj w miarę bezpiecznym miejscu, to nadal tam jest. Siedziałam u nich do późna, wiem, że niczego nie przekładał. Rano też wątpię żeby to ruszał.
Myśl Rose... Myśl...
To jest na pewno w tej części pokoju.
Wczoraj jak stałam obok szafy, nie słyszałam żeby rozpinał jakieś zamki czy otwierał jakieś inne szafki. To musi być gdzieś luzem.
Zastanowiłam się chwile i spojrzałam na łóżko.
A może by tak....
Kucnęłam i zajrzałam pod mebel. Była tam jakaś torba, a spod torby wystawał róg kartki. Ucieszyłam się. Szybko wyciągnęłam kartkę i usiadłam na dywanie opierając się o łóżko. Wzięłam się za czytanie koślawch znaczków.
~
Girl-> Friend
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami...
Podążam za Tobą swoimi myślami...
W pewnym momencie zaczęliśmy spędzać ze sobą każdy dzień.
Tak, jakbyśmy byli jednością.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi z czasów dzieciństwa.
Często wspominam nasze pierwsze spotkanie.
Doskonale pamiętam nasze wspólne spacery.
Płatki kwiatów w Twoich długich włosach,
Twój melodyjny śmiech, Twój temperament i zabawny upór.
Byłaś inna niż wszyscy i dlatego bardziej Cie lubiłem.
Te chwile mogłyby trwać wiecznie.
To bez różnicy gdzie patrzę,
Wszędzie widzę Ciebie w swoich wspomnieniach.
Na zawsze w moich myślach...
Tak, jakbyśmy byli jednością.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi z czasów dzieciństwa.
Często wspominam nasze pierwsze spotkanie.
Doskonale pamiętam nasze wspólne spacery.
Płatki kwiatów w Twoich długich włosach,
Twój melodyjny śmiech, Twój temperament i zabawny upór.
Byłaś inna niż wszyscy i dlatego bardziej Cie lubiłem.
Te chwile mogłyby trwać wiecznie.
To bez różnicy gdzie patrzę,
Wszędzie widzę Ciebie w swoich wspomnieniach.
Na zawsze w moich myślach...
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuje ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że...
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuje ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że...
Wiele razy droczyłem się z Tobą mówiąc, że to oczywiste, że Ci się podobam.
Zaprzeczałaś czerwieniąc się.
Mówiłem wtedy, że i tak nie jesteś w moim typie.
Kłamstwa są najprostszą drogą ucieczki.
Zwykłem robić Ci dziecinne kawały,
Ale i tak zawsze byłaś przy moim boku.
Nie byłem wystarczająco mężczyzną,
Nie wiedziałem co czuję, więc nie mogłem być szczery.
Ale teraz, zanim będzie za późno, wypowiem wszystkie słowa, których nie wypowiedziałem.
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuję ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że
Szczerze jestem w Tobie zakochany.
To może być trochę dziwne,
Zrobię cokolwiek, ponieważ dla mnie jesteś nie tylko przyjaciółką.
Od dłuższego czasu nachodzi mnie wizja poranku z Twoimi
dłońmi w moich.
Pamiętaj mnie swoimi oczami,
Podążaj za mną swoimi myślami i wyobraź sobie
Brak granicy pomiędzy nami.
Obiecuję, że kiedy ta zima minie,
Powiem Ci, że jestem w Tobie zakochany.
Wiem, że to może być dziwne,
Ale zrobię wszystko, ponieważ dla mnie jesteś nie tylko przyjaciółką.
Zaprzeczałaś czerwieniąc się.
Mówiłem wtedy, że i tak nie jesteś w moim typie.
Kłamstwa są najprostszą drogą ucieczki.
Zwykłem robić Ci dziecinne kawały,
Ale i tak zawsze byłaś przy moim boku.
Nie byłem wystarczająco mężczyzną,
Nie wiedziałem co czuję, więc nie mogłem być szczery.
Ale teraz, zanim będzie za późno, wypowiem wszystkie słowa, których nie wypowiedziałem.
Pamiętam Cię moimi oczami,
Podążam za Tobą swoimi myślami.
Jestem jak zahipnotyzowany,
Myśląc o Tobie czuję ciepło.
Ta zima minie i wtedy zamierzam Ci powiedzieć o tym, że
Szczerze jestem w Tobie zakochany.
To może być trochę dziwne,
Zrobię cokolwiek, ponieważ dla mnie jesteś nie tylko przyjaciółką.
Od dłuższego czasu nachodzi mnie wizja poranku z Twoimi
dłońmi w moich.
Pamiętaj mnie swoimi oczami,
Podążaj za mną swoimi myślami i wyobraź sobie
Brak granicy pomiędzy nami.
Obiecuję, że kiedy ta zima minie,
Powiem Ci, że jestem w Tobie zakochany.
Wiem, że to może być dziwne,
Ale zrobię wszystko, ponieważ dla mnie jesteś nie tylko przyjaciółką.
Próbowałem to zdusić, ale nic nie może mnie powstrzymać.
Moje uczucie codziennie rośnie.
Od teraz, dla Ciebie
Chcę być Twoim facetem.
Od teraz, dla mnie
Bądź moją dziewczyną.
Nie jesteś tylko przyjaciółką, ale mą miłością.
Moje uczucie codziennie rośnie.
Od teraz, dla Ciebie
Chcę być Twoim facetem.
Od teraz, dla mnie
Bądź moją dziewczyną.
Nie jesteś tylko przyjaciółką, ale mą miłością.
~~~
O mój Boże...